W dniu 16 grudnia 2012 roku odbył się turniej Gwarków organizowany przez zespół Gwarek Zabrze. Turniej był organizowany dla chłopców z rocznika 2004, a zaproszenie do udziału w nim otrzymali nasi starsi koledzy z Zagłębia z rocznika 2004 których trenuje trener Siemieniec.
ponieważ od kilku tygodni trenuję z chłopakami z tej drużyny, trener Siemieniec wytypował równueż mnie do udziału w tym turnieju. Bardzo się ucieszyłem, gdyż miała to być okazja do zagrnia ze starszymi chłopakami i zdobycia dodatkowego doświadczenia.
Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem. Turniej był fajnie zorganizowany, uczestniczyło wnim osiem zespołów m.in. z Tychów, Czeladzi, Sownowca, Zabrza.
Miałem świetną okazję aby sprawdzić siebie na tle starszych i dlużej trenujących chłopaków. Trzeba przyznać, że gra w roczniku 2004 jest szybsza od tej którą można oglądać podczas naszych meczy. Chłopcy mają też silniejsze strzały niż ja i koledzy z mojego rocznika, ale zaangażowanie w grę u nas jest również tak duże jak w starszym roczniku.
Jednak na początku turnieju byłem dość zdenerwowany i spięty, a pierwsze dwa mecze nie poszły mi zbyt dobrze.
Później w trzecim meczu było już dużo lepiej i miałem kilka dobrych zagrań i celnych podań. Starałem się też nie tracić głupio piłki.
Po trzech meczach zakończyła się faza grupowa i nastąpiła przerwa na posiłek. Wszyscy uczestnicy wsunęli po kawałku pizzy i garści różnych czekoladek, ktorych można było wziąść tyle ile mieściło się w ręce.
Następnie po tej przerwie rozpoczęła się faza finałowa. Tutaj poszło nam już bardzo dobrze. Wygraliśmy obydwa swoje mecze. Ja miałem nawet trzy okazje na gola. Raz trafiłem w słupek w zamieszniu podbramkowym. Później po dwóch indywidualnych akcjach doszedłem do pozycji strzeleckich ale zjadła mnie chyba trema..... albo za bardzo chciałem strzelić gola i nie trafiłem w bramkę. Lecz akcje były ponoć całkiem ładne.
Ostatecznie moja drużyna zajęła piąte miejsce a nasi koledzy z drugiego zespołu Zagłębia byli trzeci. Tuniej wygrali gospodarze Gwarek Zabrze.
Na koniec turnieju nastąpiło wręczene nagród, medali, pucharów oraz fajnych prezentów.
Turniej był bardzo fajny a ja znowu nauczyłem się czegoś nowego i napewno było to dla mhie super doświadczrnie.
Treningi z chłopakami z 2004 rocznika oraz ten turniej napewno poprawily moje umiejętności piłkarskie.
Mes que en club

niedziela, 30 grudnia 2012
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Mikołajki na treningu Zagłębia
Na przedostatnim treningu zawodników rocznika 2005 trener Mariusz MAJEWSKI wraz z trzema zawodnikami pierwszej drużyny: Michałem Cyganek, Dawidem Ryndak i Mateuszem Wieczorek rozdali zawodnikom piłki "Tango 12" oraz zdjęcia seniorskiej drużyny Zagłębia, które to prezenty trener otrzymał dla chłopaków od Świętego Mikołaja.
Po rozdaniu prezentów starsi koledzy wzięli udział w treningu elementów technicznych a następnie rozegrali mecz :kontrolny" z młodymi adeptami sztuki piłkarskiej.
Relacja oraz zdjęcia z wydarzenia dostępne na oficjalnej stronie Zagłębia Sosnowiec - zaglebie.eu
"Święty Mikołaj spotkał trenera Zagłębia, Mariusza Majewskiego, który opiekuje się piłkarzami z rocznika 2005. Szkoleniowiec otrzymał do rozdania piłki i zdjęcia pierwszej drużyny. W przekazywaniu prezentów pomocni okazali się zawodnicy pierwszej drużyny, którzy po ceremonii przekonali się, co oznacza sformułowanie: „gra na małej przestrzeni”.
Na treningu zawodników z rocznika 2005 wstawili się: Michał Cyganek, Dawid Ryndak i Mateusz Wieczorek, najpierw rozdawali prezenty od Mikołaja, następnie wzięli udział w ćwiczeniach technicznych, by na koniec rozegrać gierkę, czyli mecz do małych bramek. Jedną drużynę stanowiła trójka seniorów, drugą drużynę… 25 młodych piłkarzy, którzy na parkiecie przebywali jednocześnie. Z pierwszą grupą „Cygi”, „Denwer” i „Wieczor” poradzili sobie przyzwoicie i przegrali tylko 2:3, udowadniając, że potrafią grać na małej przestrzeni, będąc osaczonym z każdej strony. Druga - równie liczna - grupa postawiła na bardziej ofensywną taktykę i tutaj trudno było nadążyć za liczeniem bramek, więc nie mamy możliwości podania dokładnego wyniku (mniej więcej 8:4 dla młodych)."
Po rozdaniu prezentów starsi koledzy wzięli udział w treningu elementów technicznych a następnie rozegrali mecz :kontrolny" z młodymi adeptami sztuki piłkarskiej.
Relacja oraz zdjęcia z wydarzenia dostępne na oficjalnej stronie Zagłębia Sosnowiec - zaglebie.eu
"Święty Mikołaj spotkał trenera Zagłębia, Mariusza Majewskiego, który opiekuje się piłkarzami z rocznika 2005. Szkoleniowiec otrzymał do rozdania piłki i zdjęcia pierwszej drużyny. W przekazywaniu prezentów pomocni okazali się zawodnicy pierwszej drużyny, którzy po ceremonii przekonali się, co oznacza sformułowanie: „gra na małej przestrzeni”.
Na treningu zawodników z rocznika 2005 wstawili się: Michał Cyganek, Dawid Ryndak i Mateusz Wieczorek, najpierw rozdawali prezenty od Mikołaja, następnie wzięli udział w ćwiczeniach technicznych, by na koniec rozegrać gierkę, czyli mecz do małych bramek. Jedną drużynę stanowiła trójka seniorów, drugą drużynę… 25 młodych piłkarzy, którzy na parkiecie przebywali jednocześnie. Z pierwszą grupą „Cygi”, „Denwer” i „Wieczor” poradzili sobie przyzwoicie i przegrali tylko 2:3, udowadniając, że potrafią grać na małej przestrzeni, będąc osaczonym z każdej strony. Druga - równie liczna - grupa postawiła na bardziej ofensywną taktykę i tutaj trudno było nadążyć za liczeniem bramek, więc nie mamy możliwości podania dokładnego wyniku (mniej więcej 8:4 dla młodych)."
Subskrybuj:
Posty (Atom)