Grałem i trenowałem z moim kuzynem Karolem podczas pobytu w Tresnej na działce. Trenowaliśmy pod domem oraz na boisku w Czernichowie kilka razy razem z moim tatą.
Jak pisałem wcześniej w poście bralem udział w Międzynarodowym obozie Coerver Coaching gdzie trenowałem przez 6 dni pod okiem super trenerów z Polski i Irlandii. Sporo w tym czasie się nauczyłem i pomimo przerwy w treningach w klubie stale ćwiczyłem.
Bardzo się ucieszyłem gdy wróciłem z Tresnej od dziadków i okazało się, że pod moim blokiem jest sporo chłopaków i fajna okazja aby zagrać mecz i sprawdzić swoje umiejętności.
Bardzo fajnie się złożyło, gdyż wśród kolegów spotkałem Romana, który w ubiegłym roku wyprowadził się do Gliwic i rzadko mam okazję się z nim spotkać.
Oprócz niego byli również: Mateusz (z mojej klasy szkolnej), jego brat Piotruś, mój sąsiad Kuba a także mój kuzyn Karol.
Grało się bardzo fajnie, w drużynie bylem z Karolem i chyba dlatego grało nam się łatwiej. Jest on w końcu o 5 lat starszy od pozostałych chłopaków. Mimo to sam przeprowadziłem kilka fajnych akcji i strzeliłem parę fajnych bramek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz