Mes que en club

Mes que en club

czwartek, 9 sierpnia 2012

Wakacyjny mecz podwórkowy

W trakcie wakacji tego roku (2012), pierwszej mojej wakacyjnej przerwy międzyszkolnej staram się grać w piłkę przy każdej okazji aby podnosić swoje umiejętności.

Grałem i trenowałem z moim kuzynem Karolem podczas pobytu w Tresnej na działce. Trenowaliśmy pod domem oraz na boisku w Czernichowie kilka razy razem z moim tatą.

Jak pisałem wcześniej w poście bralem udział w Międzynarodowym obozie Coerver Coaching gdzie trenowałem przez 6 dni pod okiem super trenerów z Polski i Irlandii. Sporo w tym czasie się nauczyłem i pomimo przerwy w treningach w klubie stale ćwiczyłem.

Bardzo się ucieszyłem gdy wróciłem z Tresnej od dziadków i okazało się, że pod moim blokiem jest sporo chłopaków i fajna okazja aby zagrać mecz i sprawdzić swoje umiejętności.


Bardzo fajnie się złożyło, gdyż wśród kolegów spotkałem Romana, który w ubiegłym roku wyprowadził się do Gliwic i rzadko mam okazję się z nim spotkać.


Oprócz niego byli również: Mateusz (z mojej klasy szkolnej), jego brat Piotruś, mój sąsiad Kuba a także mój kuzyn Karol.


Grało się bardzo fajnie, w drużynie bylem z Karolem i chyba dlatego grało nam się łatwiej. Jest on w końcu o 5 lat starszy od pozostałych chłopaków. Mimo to sam przeprowadziłem kilka fajnych akcji i strzeliłem parę fajnych bramek.



Wyniku nieliczyliśmy bo najważniejsza była fajna zabawa i gra z kolegami. Cieszę się, że mogłem spotkać się z moimi kolegami z podwórka, tym bardziej, że wcześnie rano znowu wyjeżdżam - tym razem do babci do Czekanowa koło Brodnicy. Tam też będę trenował razem z Karolem i jak wrócę znowu sprawdzę się na podwórku z kolegami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz