Mes que en club

Mes que en club

poniedziałek, 27 maja 2013

Turniej Gwarków w Kamieńcu

W minioną sobotę tj. 25 maja 2013 miałem okazję zagrać w turnieju piłkarskim pod nazwą Turniej Gwarków, który odbył się w Kamieńcu - niedaleko od Tarnowskich Gór.

Na turniej zostałem powołany przez nszego trenera z Zagłębia Sosnowiec. Wraz ze mną trener powołał jeszcze 9 innych zawodników w tym moich kolegów Kondzia, Gracka oraz Piotrka z mojego osiedla.

Można powiedzieć, że turniej był bardzo mocno obsadzony bo wzięło w nim udział 16 zespołów piłkarskich z różnych miast.

Niestety rozgrywki turniejowe zaczęliśmy bardzo nieszczęśliwie bo od porażki 0 : 3. Chyba byliśmy jeszcze nie do końca skoncentrowani no i szczęście też nie dopisało gdyż po moich strzałach raz piłk odbiła się od poprzeczki i wyleciała z bramkinpo odbiciu przy linii oraz po indywidualnej akcji w polu karnym i strzale zatrzymanym ręką sędzia nie zauważym ewidentnego karnego. Ta porażka jak się później okazało była bardzo kosztowna.

W kolejnych meczach rozkręcaliśmy się coraz bardziej a wygrane pojawiały się jedna po drugiej. Nasze wyniki to kolejno 4 : 1, 3 : 0, 7 : 1.
 

Później rozegraliśmy chyba najważniejszy mecz turnieju z drużyną MKS Zaborze o awans do najlepszej grupy finałowej jak nam się wydawało (wczesniej MKS Zaborze pokonało nawet zespół Gwiazdy z ktorym my przegraliśmy w feralnym pierwszym meczu). Mecz z MKS Zaborze byl bardzo zacięty a my musieliśmy go wygrać aby myśleć o awansie. Najpierw strzeliłem gola na 1 : 0 po akcji prawym skrzydłem i strzale w długi róg bramki. Niestety MKS wyrównal tuż przed końcem meczu po rzucie rożnym. Gdy wydawalo się, że będzie remis, przejąłem piłkę przed polem karnym MKS i po zwodzie, strzałem z prawej strony ponownie w dlugi róg bramki pokonalem bramkarza MKS i dałem zwycięstwo naszemu Zagłębiu.

Niestety jak sie okazało pomimo iż mieliśmy tyle samo punktów co MKS oraz Gwiazda Ruda Śląska, mieliśmy mniej kożystny stosunek bramkowy i nie awansowaliśmy do najlepszej grupy.

Zagralismy natomiast w grupie 2 gdzie wygraliśmy wyraźnie wszystki kolejne 3 mecze. Przeciwnicy nie byli w stanie nawiązać z nami równej walki.
Mnie w całym turnieju udalo sie strzeliś az 14 goli ale najważniejsze to te dwa z MKS Zaborze.

W końcowym ukladzie zajęliśmy 6 miejsce i pozostaje nam satysfakcja, że pokonaliśmy MKS ktory ostatecznie był 3 w całym turnieju.

Gdyby nie potknięcie w pierwszym meczu uważam, że moglismy walczyć nawet o zwycięstwo w tym turnieju.

Turniej z kamieńcu byl świetnie zorganizowany, graliśmy równocześnie na 3 dużych boiskach trawiastych, były kielbaski, pizza a na koniec puchar dla każdej drużyny oraz pamiątkowy dyplom.


Mamy tez dostać specjalne nagrody i upominki które dotrą do klubu w ciągu kilku dni. Ciekaw jestem co to będzie.


środa, 8 maja 2013

Weekend pod namiotem pod Jaskinią Warowną

Kilka dni temu zdecydowaliśmy się wraz z rodzicami na wyjazd pod namiot na Jurę Krakowsko-Częstochowską.
Wspólnie z nami na wyjazd wybrali się mój kuzyn Karol oraz Kinga wraz z rodzicami a także nasi znajomi z treningów Zagłębia, czyli David i Oskar ze swoimi rodzicami.

Postanowiliśmy pojechać w okolice miasta Olsztyn gdzie znajdują sie ruiny zamku, jednego z wielu "orlich gniazd" w tym rejonie.

Namioty rozbilismy na dzikim polu w bardzo ladnym miejscu z widokiem na mury zamku w oddali z jednej strony oraz z widokiem na skalki z drugiej.

Pogoda udala sie pierwszego dnia wspaniale. Rozstawilismy namioty i cały sprzęt biwakowy. Graliśmy w pilkę z Davidem oraz karolem.
Mieliśmy też sprzęt do gry w bule oraz badmingtona. Zabawy bylo więc sporo.


Wieczorem rozpalilismy ognisko i piekliśmy kiełbaski.


Nastepnego dnia okazalo się, że pogoda sie calkiem popsula i zrobiło sie zimno i deszczowo.
Zanim jednak postanowilismy sie zbierać do domu, udalo sie nam zwiedzić okoliczne skałki i jaskinie, które były naprawde świetne.


Jedna z jaskin chyba największa w tej okolicy nazywala się "Warowna".




Wszystkim chłopakom spodobało się bardzo zwiedzanie jaskiń i nowe doświadczenia.

Mam nadzieję, że tego roku sporo bedzie takich wycieczek.