Mes que en club

Mes que en club

środa, 8 maja 2013

Weekend pod namiotem pod Jaskinią Warowną

Kilka dni temu zdecydowaliśmy się wraz z rodzicami na wyjazd pod namiot na Jurę Krakowsko-Częstochowską.
Wspólnie z nami na wyjazd wybrali się mój kuzyn Karol oraz Kinga wraz z rodzicami a także nasi znajomi z treningów Zagłębia, czyli David i Oskar ze swoimi rodzicami.

Postanowiliśmy pojechać w okolice miasta Olsztyn gdzie znajdują sie ruiny zamku, jednego z wielu "orlich gniazd" w tym rejonie.

Namioty rozbilismy na dzikim polu w bardzo ladnym miejscu z widokiem na mury zamku w oddali z jednej strony oraz z widokiem na skalki z drugiej.

Pogoda udala sie pierwszego dnia wspaniale. Rozstawilismy namioty i cały sprzęt biwakowy. Graliśmy w pilkę z Davidem oraz karolem.
Mieliśmy też sprzęt do gry w bule oraz badmingtona. Zabawy bylo więc sporo.


Wieczorem rozpalilismy ognisko i piekliśmy kiełbaski.


Nastepnego dnia okazalo się, że pogoda sie calkiem popsula i zrobiło sie zimno i deszczowo.
Zanim jednak postanowilismy sie zbierać do domu, udalo sie nam zwiedzić okoliczne skałki i jaskinie, które były naprawde świetne.


Jedna z jaskin chyba największa w tej okolicy nazywala się "Warowna".




Wszystkim chłopakom spodobało się bardzo zwiedzanie jaskiń i nowe doświadczenia.

Mam nadzieję, że tego roku sporo bedzie takich wycieczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz