Mes que en club

Mes que en club

czwartek, 31 października 2013

Decyzja o przejściu i grze w roczniku 2004

No i stało się, zaczynam grę w roczniku starszym tj. 2004.

Wczoraj odbył się mecz kontrolny zawodników rocznika 2004, i tak jak pisałem o tym w ostatnim blogu ja byłem zaproszony na ten mecz jako piłkarz 2005 rocznika. Trenerzy mieli i się przyglądać i podjąć finalną decyzję czy się nadaję i czy mogę dołączyć do rocznika 2004 lub ewentualnie trenować z nimi od czasu do czasu.

Rozegraliśmy mecz kontrolny. Dla mnie był to bardzo trudny mecz ze względu na jego tempo, siłę fizyczną starszych kolegów oraz ich umiejętności techniczne i taktyczne.

Gola nie strzeliłem ;-) niestety, hehe. Ale na gola to chyba nawet nie liczyłem.
Bardziej chciałem dobrze wypaść i pokazać kilka dobrych zagrań w miarę możliwości.

Chyba się udało.

Późnym wieczorem do mojego taty zadzwonił trener z 2005 rocznika i powiedział, że po przeanalizowaniu meczu wśród pozostałych trenerów 2004 rocznika oraz koordynatora Zagłębia Sosnowiec, dostaję szansę i zostaję przyjęty jako pełnoprawny zawodnik rocznika 2004. 

Rodzice bardzo mi gratulowali i cieszyli się, że zrobiłem takie postępy w piłce nożnej.
Ja sam trochę się cieszę a trochę obawiam. Z jednej strony to super wyróżnienie, a z drugie ograniczy się mój kontakt z kolegami z 2005 z którym zżyłem się bardzo przez te prawie 3 lata wspólnej gry.

Jednak rodzice zapewniają mnie, że wciąż będziemy utrzymywać kontakt z chłopakami z 2005, będziemy jeździć na ich mecze i turnieje w miarę możliwości oraz spotykać się poza boiskiem. 

Ja aby stać się lepszym piłkarzem muszę iść do przodu a gra w 204 roczniku daje mi na pewno takie możliwości. Zabieram się zatem do ciężkiej pracy na treningach u nowego trenera Pana Wybańskiego.

Od dziś jestem piłkarzem Zagłębia Sosnowiec rocznik 2004. 
A jeśli dostanę kiedyś zaproszenie z 2005 rocznika aby zagrać w ich barwach to z radością to zrobię.

środa, 30 października 2013

Propozycja gry w starszej grupie Zagłębia Sosnowiec

W tym tygodniu a dokładnie 28 października 2013, mój trener z Zagłębia Sosnowiec 2005 poprosił o rozmowę moich rodziców.

Rozmowa dotyczyła mojego przejścia do drużyny z rocznika 2004 i trenowania oraz grania ze starszymi chłopakami z Zagłębia Sosnowiec.

Trenerzy obydwu roczników, czyli mój trener z 2005 oraz trener z 2004 uważają, że się nadaję do trenowania ze starszymi chłopakami, oceniają bardzo dobrze moje umiejętności piłkarskie. Sam nie jestem pewien i rodzice także czy faktycznie sobie poradzę ale chyba spróbować trzeba.

Dzisiaj, kiedy piszemy z tata tego posta, mam wziąć udział w meczu sparingowym dwóch grup z 2004 rocznika. W trakcie tego meczu trenerzy z 2004 rocznika mają mi się poprzyglądać. Na pewno nie jestem tak dobry jak starsi chłopcy ale z pewnością tez nie jestem od nich dużo gorszy.

Fajnie byłoby mieć możliwość trenowania z lepszymi od siebie bo zawsze to daje więcej możliwości i jest lepszą nauką i doświadczeniem. Gra w 2004 roczniku jest szybsza, jest tam więcej podań i kombinacji. Chłopcy też są silniejsi i szybsi.

Mam nadzieję, że sobie jakoś poradzę. A jeśli nie to trener z mojego rocznika powiedział, że w zespole z 2005 roku mam zawsze swoje miejsce i to jest bardzo miłe i fajne.

Dzisiaj dla mnie bardzo ważny dzień.... dam z siebie wszystko.

A o efektach dam znać w kolejnych postach.